Cracovia salutat

logo-12 logo-10 logo logo-15 logo-2 logo-16

logo-3 logo-13

logo-4 logo-5 logo-18 logo-19 logo-21 logo-22 logo-23 logo-24 logo-26 logo-6 logo-29 logo-7 logo-28 logo-30

logo-31 logo-8 logo-32 logo-33 logo-34 logo-35

logo-9

VENI VIDI VICI – można by napisać o naszej wizycie w Krakowie. Można, poza ostatnim VICI, bo to nie ja zwyciężyłem a choroba, dokładnie angina. Mimo tego jakże pechowego finiszu to było 5 cudownych dni w Małopolsce. Najpierw 2  dni w Krakowie, gdzie Ewela brała udział w konferencji, a my z Tosią zwiedzaliśmy Rynek i okoliczne uliczki bacznie obserwując konie i karoce. Kolejne 3 dni w Bukowinie Tatrzańskiej. Z tej części nie ma zdjęć, ponieważ spędziłem ją na leżeniu i braniu leków. Ewela natomiast już razem z Tosią jeździły na stoku, gdzie moja księżniczka zjechała 10 razy z Kubusiowego stoku! Szkoda tylko, że nie było mi dane to zobaczyć. Na koniec Ewela po raz kolejny udowodniła, że dba o nas jak nikt inny. Bezpiecznie dowiozła nas z Zakopanego do Lublina, sama, z jednym postojem w niespełna 4,5h. Czas się liczył. Ciężko podróżować z anginą i gorączką 39,5C.

Mimo to, cieszę się, że dzięki Eweli mieliśmy okazję do wspólnego spędzenia tego czasu. To jej zasługa!

Leave a comment